Odkrywaj przeszłość wspólnie z Gminnym Centrum Kultury i Biblioteką w Parchowie. Poniżej publikujemy fascynujące artykuły o tematyce historycznej dotyczące Gminy Parchowo. Opracował je dla nas Pan Wiktor Schroeder. Materiały publikujemy także w bezpłatnym kwartalniku Czas Parchowa. Zapraszamy do lektury.
PUBLIKACJA - CZAS PARCHOWA - GRUDZIEŃ 2024 - "PSZCZELARSTWO W GMINIE PARCHOWO OD POKOLEŃ"
Na początku października odbyło się w Parchowie spotkanie tutejszego koła pszczelarskiego, którego jestem członkiem. Po powrocie do domu okazało się, że zostawiłem w siedzibie GCKiB teczkę z dokumentami. Chcąc je odzyskać skontaktowałem się, a następnie spotkałem z dyrektorem jednostki - p. Łukaszem Boyke. Sympatyczne spotkanie i twórcza rozmowa zaowocowały propozycją współpracy polegającej na wzbogaceniu kwartalnika „Czas Parchowa" artykułami o treści historycznej. Ponieważ kontekst początków mojego współuczestnictwa w działalności kulturalnej gminy miał charakter pszczelarski, proponuję pozostać przy tej tematyce – oczywiście w kontekście historycznym.
Już w dokumencie/lustracji z roku 1565 przy opisie wsi Trzebuń/ Trembonia zapisano, że ... w puszczy są barci miodowe 3, z których in summa przychodzi miodu pokowów 16. Wymienione tam i nazwane leśne rewiry bartne, zwane przez bartników „borami", znajdowały się między wsią Trzebuń a Parchowem, czyli obejmowały południową część późniejszego starostwa parchowskiego. Pokowa to dawna jednostka miary wynosząca ok. 16 litrów, czyli sam tylko podatek miodowy bartników wynosił ponad 250 litrów (5 beczek). Z moich wyliczeń wynika, że wymienieni w dokumencie bartnicy/pszczelarze uzyskiwali w sezonie pszczelim ze swoich drzew bartnych nawet tonę miodu. Wynik mogący być powodem do zazdrości nie tylko ze strony członków Koła Pszczelarskiego w Parchowie AD 2024!
W 1624 roku z południowej, najuboższej zresztą, części starostwa mirachowskiego, wyodrębniono nową jednostkę administracji królewskie – starostwo parchowskie. Lustratia dzierżawy Parchowa odprawiona die 12 augusti anno 1664 w swoim obszernym opisie nie pomija oczywiście zasobów pszczelarskich. Czytamy tam, że: Barci do dzierżawy Parchowskiej należące trzy. Barć Tuszkowska przy Trzeboniu, Szelczyńska albo Szyliczna i Nakielska. Te barci różnie wydają pokowy do Parchowa. Jakośmy doszli z inkwizycyi uczynią beczek 3 a fl. (florenów) 20 facit fl. 60.
Nie wdając się zatem w szczegóły widzimy, że w pobliżu Parchowa, w lasach Sylczna i Nakli, znajdowały się miododajne drzewa bartne. Według moich obliczeń tzw. „bór bartny" liczył ok. 60 pszczelich pni. Łącznie trzy wymienione barcie dostarczały na dwór starosty królewskiego w Parchowie jako należny czynsz 3 beczki miodu o ogromnej wartości 60 złotych monet – florenów. Oczywiście całościowa wydajność miodowa wymienionych „pasiek" była co najmniej czterokrotnie większa. Kolejna, ostatnia już w I Rzeczpospolitej, lustracja z roku 1765 zawiera zapis dobitnie świadczący o kryzysie państwa polskiego, nawet w dziedzinie pszczelarskiej. Barci do Starostwa Parchowskiego należące: Barć Tuszkowska przy Trzebuniu, Sylczynska i Nakelska znajdujące się w dawnej lustracyi 1664. Teraz te bory spustoszone, od których intrata, czyli czynsz miodowy wyżej jest wyrażony.
„Bory spustoszone" zostały w wyniku wojen, rabunkowej gospodarki oraz niszczycielskiej działalności pieców smolnych. Całościowej intraty nie zapisano, występuje ona jedynie przy niektórych opisanych wioskach i pustkowiach. I tak np. Nakla płaciła od boru miodowego – złpr (złoty pruski) 6 zaś Sylczno płaci ogółem miodowego – złpr 22/15.
Powyższym tekstem, z założenia bardziej popularnym niż naukowym, pragnąłem uświadomić mieszkańcom Gminy Parchowo i okolic jak bogate są na tym terenie tradycje pszczelarskie, zaś następcy dawnych bartników godni szacunku.